Zresztą projekt placu Narutowicza ogranicza się do samego placu, zakładając że odcinki bliżej Wawelskiej i placu Zawiszy pozostaną bez zmian - z przekrojem analogicznym do głównej ulicy przelotowej Nowosybirska. Z tą różnicą, że w Nowosybirsku wzdłuż ulicy znajduje się znacznie więcej drzew i nie dopuszczono do parkowania na chodniku.