Prawie co dziesiąta podróż (9%) do pracy lub szkoły/uczelni w Londynie odbywa się na rowerze. (W Paryżu co dwudziesta, ale o tamtejszych rozwiązaniach pisaliśmy już wcześniej [zobacz >>>] [zobacz >>>], zatem tym razem tylko o brytyjskiej stolicy.) Stawia to Londyn w pierwszej dwudziestce 75 miast badanych w raporcie Komisji Europejskiej na temat jakości życia w miastach. Tymczasem w angielskiej stolicy niemal nie ma wydzielonych dróg dla rowerów, są za to stosowane skuteczne sposoby poprawy bezpieczeństwa i wygody podróży rowerem po mieście.* Należą do nich pasy dla rowerów, liczne stojaki oraz dostępne tylko dla rowerzystów skróty. Oczywiście równie istotne są takie rzeczy jak uspokojenie ruchu, lecz o tym później.

*Oczywiście Londyn jest też znany z bezdeszczowej pogody, wybitnie sprzyjającej podróżom na rowerze.

Pasy dla rowerów

Wydzielony na skrzyżowaniu kontrapas rowerowy z osobnymi instrukcjami dla pieszych nieprzyzwyczajonych do ruchu lewostronnego, skąd spodziewać się nadjeżdżającego roweru.

Kontrapasy mogą też być wydzielone w dalszej części ulicy (ale przecież tego nie da się odśnieżać! [zobacz >>>]), istotne jest jednak zapewnienie możliwości wjazdu na kontrapas i zjazdu zeń przy wszystkich punktach zainteresowania -- stąd częste przerwy w krawężniku.

Od czasu do czasu w Anglii można się też natknąć na wydzielone dwukierunkowe pasy dla rowerów. [zobacz >>>] Są one jednak w sposób zdecydowany oddzielone od reszty jezdni na prostym odcinku, a zintegrowane z nią przy skrzyżowaniu. Rowerzysta jadący w tym samym kierunku, co samochody może bez problemu włączyć się do ruchu.

Również w wypadku wydzielonych pasów dwukierunkowych konieczne jest zapewnienie możliwości wjazdu na pas i zjazdu z niego nie tylko przy skrzyżowaniach, lecz również punktach zainteresowania.

Tutaj rowerzyści mogą skorzystać z wydzielonego pasu do prawoskrętu (samochody mogą tylko jechać na wprost) lub ustawić się w odpowiednim do dalszego przebiegu podróży miejscu przed samochodami. Mają też do dyspozycji wydzielony pas rowerowy w dalszym ciągu ulicy wzdłuż lewej krawędzi jezdni (na zdjęciu widać też oznakowanie pionowe).

Na większych ulicach możliwe jest prowadzenie osobnych pasów dla rowerów do różnych części śluzy (w tym wypadku wzdłuż pasa do jazdy na wprost i wzdłuż pasa do prawoskrętu).

Śluzy rowerowe dostępne są również na jezdniach bez wydzielonych pasów dla rowerów.

Oczywiście pasy dla rowerów wytyczane są też poza gęsto zabudowaną częścią miasta. Na zdjęciu trasa na lotnisko i moment, gdy pas rowerowy w jezdni przechodzi w wydzieloną drogę dla rowerów.

Parkingi dla rowerów

Przy dworcu potrzebne jest dużo miejsc parkingowych. Dla rowerów, rzecz jasna. Na drugim planie zadaszone (a w głębi dwupiętrowe) parkingi rowerowe, na pierwszym dodatkowe miejsca dla tych, którzy nie zmieścili się pod dachem.

Zbliżenie na lewy górny róg poprzedniego zdjęcia i kolejne stojaki na parkingu dla rowerów.

Stojaki bywają przydatne też przy mniejszych punktach przesiadkowych - np. przystankach autobusowych, gdzie można przesiąść się z roweru na autobus...

...bądź przy wejściu na stację metra.

Stojaki rowerowe mogą też pełnić funkcję słupków oddzielających jezdnię od chodnika. Na zdjęciu co drugi słupek jest stojakiem rowerowym.

A tu stojaki w pełni zastąpiły słupki (tak jak np. w Wiedniu [zobacz >>>]) - zresztą zawsze lepiej jest skorzystać z rozwiązania, które pełni dwie funkcje niż jedną.

Gdzieniegdzie można też spotkać znaki drogowe, przy których umożliwiono bezpieczne parkowanie roweru -- podobnie jak przed warszawskim Biurem Drogownictwa.

Gdy brakuje miejsca na chodniku, można wykorzystać wysepkę na środku jezdni do parkowania rowerów. Brakuje tylko obniżonych krawężników umożliwiających dojazd do samego stojaka.

Stojaki dla rowerów dostępne są też przy jednej z większych atrakcji turystycznych Londynu - Tower of London.

A to już zarezerwowane miejsca parkingowe - dostępne tylko dla policji, której jeden z radiorowerów stoi przy stojaku po lewej.

Przepusty dla rowerów

Poza wydzielonymi ścieżkami i miejscami parkingowymi, istotne jest umożliwienie rowerzystom (tak jak pieszym) dojeżdżanie tam, gdzie samochód nie może. Słupki w poprzek jezdni lokalnej uniemożliwiają wykorzystywanie jej jako skrótu przez samochody, nie przeszkadzając przy tym komunikacji rowerowej.

Na ulicy, gdzie występuje parkowanie na większą skalę, widoczne jest też wyraźne oznakowanie przepustu dla rowerzystów, by nie został on zastawiony.

Inną opcją jest wytyczanie wydzielonych dróg dla rowerów niezależnych od sieci ulic...

...ale oczywiście z nią połączonych. Na zdjęciu wersja włączenia/wyłączenia z ulicy z rozdzielonymi kierunkami ruchu rowerowego. (Na słupku po lewej widać też oznakowanie pionowe.)

W następnym odcinku m.in. o uprzywilejowaniu komunikacji zbiorowej [zobacz >>>].