W maju i czerwcu 2002 r. Zielone Mazowsze przeprowadziło pomiary ruchu rowerowego na wybranych trasach w Warszawie i okolicach. W 16 punktach pomiarowych odnotowano natężenie ruchu od 1200 do 2800 rowerów w ciągu doby. W porównaniu z wynikami pomiarów z 1998 r. oznacza to wzrost przeszło pięciokrotny! Warto zwrócić uwagę, że w tym samym czasie długość warszawskich ścieżek rowerowych wzrosła zaledwie o 50%. Niestety, władze stolicy uporczywie ignorują rosnącą popularność roweru i związane z tym możliwości usprawnienia komunikacji na terenie miasta.

Jak wyglądały pomiary?

W dwóch punktach (na Banacha i Sobieskiego) policzyliśmy rowery przez cały dzień, od 6:00 do 23:00. Na tej podstawie skonstruowaliśmy dobową charakterystykę ruchu rowerowego w Warszawie - ze słabym szczytem porannym, słabym popołudniowym i znacznie silniejszym wieczornym.

W 14 innych punktach (12 w Warszawie, po 1 w Konstancinie i Piasecznie), liczyliśmy rowery w godz. 8:00-9:00, 16:00-17:00 oraz 20:00-21:00. Porównując te wyniki z otrzymaną charakterystyką, oszacowaliśmy dobowe natężenie ruchu.

Dla każdego punktu notowaliśmy kierunki jazdy rowerzystów, np. ile osób skręciło ze Żwirki i Wigury w Banacha. Dane te mogą zostać wykorzystane np. do zaprojektowania dobrych (w przeciwieństwie do istniejących) rozwiązań rowerowych na poszczególnych skrzyżowaniach.

Wszystkie pomiary przeprowadzone zostały w dni powszednie: 21 maja (wtorek), 23 maja (czwartek), 20 czerwca (czwartek), 2 lipca (wtorek). Wyniki z 2 lipca były wyraźnie niższe niż z wcześniejszych pomiarów.

Dziękujemy wszystkim wolontariuszom, którzy wsparli nas podczas pomiarów: Agacie, Chrystianowi, Eleni, Gurkowi, Kazikowi, Konradowi, Ishy, Maćkowi, obu Marcinom, Piotrkowi, Pippie, Radkowi, Robertowi, a przede wszystkim nieocenionym Bliźniakom, niezmiennie ratującym sytuację w przerwach między pisaniem prac magisterskich i procesowaniem się z ZOMO.

Charakterystyki dobowe

Natężenie ruchu rowerowego na skrzyżowaniu Żwirki i Wigury / Banacha w dniu 21 maja 2002 r. (liczba rowerzystów/h w zależności od godziny).

Natężenie ruchu rowerowego na skrzyżowaniu Sobieskiego / Sikorskiego w dniu 20 czerwca 2002 r (liczba rowerzystów/h w zależności od godziny).

Charakterystyka dobowa - razem (liczba rowerzystów/h w zależności od godziny).

Natężenie ruchu rowerowego na skrzyżowaniach

punkt pomiarowy natężenie ruchu
[rowerów / dobę]
niepewność
pomiaru
uwagi
Nowy Świat / Świętokrzyska 1800 200 -
Plac na Rozdrożu 2200 250 nikt nie korzysta z przejścia podziemnego
Sobieskiego / Sikorskiego 2650 50 -
Rondo Jazdy Polskiej 1700 200 -
Al. Niepodległości / Batorego 2000 300 -
Żwirki i Wigury / Banacha 2350 50 b. niebezpieczny nieoznakowany przejazd
Rondo Zesłańców Syberyjskich 1500 200 -
PKP Koło 2800 300 -
Rondo Waszyngtona 1600 200 -
Fieldorfa / Abrahama 1550 200 -
PKS Marymont 2400 300 -
Broniewskiego / Reymonta 1200 100 wadliwa sygnalizacja wzbudzana
Al. KEN / Ciszewskiego 2600 200 -
Wilanów 2800 300 -
Konstancin rondo 2100 300 -
Piaseczno wiadukt 1250 150 większość rowerzystów jedzie przy torach

Natężenie ruchu rowerowego na wybranych ulicach

ulica natężenie ruchu
[rowerów na dobę]
niepewność
pomiaru
uwagi
Nowy Świat 1400 200 brak ścieżki
Al. Ujazdowskie 1150 150 brak ścieżki
Sobieskiego 2050 50 -
Al. Wilanowska 1750 250 -
Przyczółkowa 2300 300 -
Most Poniatowskiego 1400 200 brak ścieżki
Waszyngtona 950 150 brak ścieżki
Al. Niepodległości 1300 200 brak ścieżki
Żwirki i Wigury 1000 40 brak ścieżki
Banacha 1400 40 brak ścieżki
Prymasa Tysiąclecia 1400 200 -
Górczewska 1800 200 -
Sikorskiego 1140 40 -
Al. KEN 1900 200 -
Piaseczno Stołeczna 1250 150 brak ścieżki

Podsumowanie i uwagi

W 16 punktach pomiarowych odnotowaliśmy natężenie ruchu od 1200 do 2800 rowerów na dobę w dzień powszedni. Rowerzystów jest więcej tam gdzie są ścieżki rowerowe, zwłaszcza te tworzące dłuższe sensowne ciągi komunikacyjne. Ścieżki zachęcają do korzystania z roweru i przynoszą wymierne efekty.

Drogi dla rowerów są najtańszą i najbardziej efektywną inwestycją komunikacyjną. Rower potrzebuje 10 razy mniej miejsca niż samochód, a ponieważ jest lżejszy, nie wymaga też tak grubej podbudowy pod nawierzchnią. W efekcie, w przeliczeniu na jednego użytkownika, drogi dla rowerów są kilkadziesiąt razy tańsze niż dla samochodów.

Do najbardziej popularnych tras rowerowych należą ul. Sobieskiego (2050), Al. KEN (1900) i Górczewska (1800). Potwierdza to wyniki sondażu z ubiegłego roku, w którym rowerzyści stwierdzili, że najbardziej potrzebne są ścieżki z dużych osiedli do centrum. Szczególnie wyraźnie widać to na placu na Rozdrożu, gdzie większość nadjeżdżających od strony Mokotowa nie skręca razem ze ścieżką w dół w Agrykoli, ale jedzie dalej w kierunku placu 3 Krzyży.

Mimo braku udogodnień dla rowerów, intensywny ruch rowerowy występuje na moście Poniatowskiego (1400), w al. Ujazdowskich (1150), w al. Niepodległości (1300), przy ul. Banacha (1400), Żwirki i Wigury (1000), w al. Waszyngtona (950) oraz w rejonie PKS Marymont. Na tych ulicach należy jak najprędzej wykonać ścieżki rowerowe.

Pomiary były również okazją do oceny rozwiązań dla ruchu rowerowego na niektórych skrzyżowaniach. Do najbardziej niebezpiecznych należy zaliczyć:

- nieoznakowany przejazd przez ulicę Żwirki i Wigury przy skrzyżowaniu z Banacha, połączony ze źle ustawioną sygnalizacją świetlną. Piesi i rowerzyści mają zielone światło w tej samej fazie, co samochody skręcające z Banacha w lewo, często rozwijające dużą prędkość. Należy jak najszybciej oznakować przejazd oraz wydzielić bezpieczną fazę dla pieszych i rowerzystów w programie sygnalizacji na tym skrzyżowaniu (mogłaby być połączona z fazą dla samochodów skręcających ze Żwirki i Wigury w lewo w Banacha).

- przeprowadzenie szlaku rowerowego po schodach (!), ciemnym i niewygodnym przejściem podziemnym pod al. Szucha na placu na Rozdrożu. W efekcie 74% osób i tak przechodzi lub przejeżdża górą "na dziko". Należy jak najszybciej wyznaczyć naziemne przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów, a przejście podziemne przeznaczyć na lokal użytkowy.

- wadliwie zaprojektowana sygnalizacja wzbudzana na skrzyżowaniu Reymonta i Broniewskiego. W efekcie już 65% rowerzystów i znacząca większość pieszych przekracza to skrzyżowanie na czerwonym świetle. Światła "na przyciski" można stosować na rzadko uczęszczanych przejściach np. przez Wisłostradę - ale na skrzyżowaniach (gdzie i tak naciśnięcie przycisku na ma wpływu na fazy świateł dla samochodów) zupełnie się nie sprawdzają.

Na wielu skrzyżowaniach zaobserwowaliśmy też niestosowanie się przez kierowców do obowiązku zatrzymania się przed skorzystaniem z prawa warunkowego skrętu w prawo na czerwonym świetle (tzw. zielonej strzałki). Często dodatkowo widoczność jest ograniczona przez samochody oczekujące na zielone światło na sąsiednich pasach. Związane z tym niebezpieczne sytuacje zaobserwowaliśmy m.in. na skrzyżowaniu al. Prymasa Tysiąclecia z Górczewską, Sobieskiego z Sikorskiego, Żwirki i Wigury z Banacha, na rondzie Zesłańców Syberyjskich oraz na rondzie Jazdy Polskiej.