... a na drugim końcu tej legalnie wybudowanej drogi dla rowerów nawet zawrócić nie sposób – można tylko wsiąść do autobusu. Jeśli zaprasza ona cyklistów na chodnik nie dając innej możliwości kontynuacji podróży, to czy można dziwić się, że korzystają z tego zaproszenia zamiast czekać 10 – 20 lat na ciąg dalszy?