Wiele pisarskiego trudu trzeba było włożyć w zapewnienie prawidłowych warunków do parkowania rowerów przy głównej bielańskiej bibliotece [zobacz >>>].

Prowadzenie korespondencji z nieprzychylnym urzędem nie było przyjemne, ale dzięki niej od trzech lat dojeżdżający na rowerach do czytelni naukowej i dwóch wypożyczalni przy ul. Duracza nie muszą gimnastykować się z upiornymi „łamikółkami”. Nowe stojaki cieszą się dużym powodzeniem.

Pisząc cztery lata temu do wiceburmistrza Grzegorza Pietruczuka liczyłem, że nie poprzestanie na jednym obiekcie i zauważy potrzebę naprawienia sytuacji parkingowej przy wszystkich ośmiu bielańskich bibliotekach. Czy tak się stało? Sprawdźmy odwiedzając pozostałe obiekty w kolejności alfabetycznej.

ul. Bogusławskiego 6a

Biblioteka przy Bogusławskiego znajduje się na piętrze pawilonu.

Miejsce pod zewnętrznymi schodami wykorzystano do urządzenia miniparkingu z dwoma stojakami. Duży plus.

ul. Perzyńskiego 3

Dojechawszy na ul. Perzyńskiego 3 tracimy dobry nastrój, w który wprawiła nas wizyta na Chomiczówce. Nie dość że łamikółki, to jeszcze na piedestale!

ul. Petofiego 3

Może to niechlubny wyjątek, skoro kolejny obiekt przy Petofiego 3 wita nas dwoma stojakami?

Szkoda tylko, że umieszczono je u góry schodów, zmuszając do dźwigania po nich roweru lub wprowadzania go po pochylni. Aż się prosiło by stojaków użyć zamiast słupków.

al. Reymonta 6

Dojżdżamy na Reymonta 6. Budynek mieści tyle różnych placówek, że bibliotekę trudno znaleźć. Stojaki również. Wytężamy wzrok...

...i wreszcie na ciemnym podłożu, na tle ciemnego pasa zauważamy ciemny łamikółkowy kwartet. Czy w tych trafieniach co drugi raz jest jakaś prawidłowość? Czy przy następnej bibliotece będzie lepiej?

ul. Rudzka 12/14

Niestety nie. Stara, poczciwa biblioteka w starym budynku znanym ze starych fotografii i łamikółki też z innej epoki.

ul. Wrzeciono 48

Placówka na Wrzecionie nie przerywa złej passy. Trudno się dziwić, że lśniąca poręcz bardziej zachęca do parkowania.

al. Zjednoczenia 19

Nasz objazd kończymy w nastroju minorowym. Łamikółka w al. Zjednoczenia jest tak nędzna, że nawet pachołek ostrzegawczy się przy niej załamał. Do tego smutny, martwy, betonowy plac non stop anektowany przez samochody. One sobie radzą z wysokim krawężnikiem, a rower? Kogo to obchodzi...

Podsumowanie

Obowiązujący od ośmiu lat (zgodnie z warszawskimi standardami dla infrastruktury rowerowej) wzór stojaka upowszechnia się bardzo opornie przy bielańskich bibliotekach. Na osiem placówek tylko trzy posiadają stojaki o prawidłowej konstrukcji. Wskaźnik 37,5 % osiągnięty w ciągu 4 lat bardzo rozczarowuje.

Dlaczego tak się dzieje? Na pewno nie ze względów finansowych. Stojaki są najtańszym składnikiem infrastruktury rowerowej. Przy dobrych chęciach zawsze można znaleźć środki na ich montaż. Zwłaszcza w dzielnicy tak zdeterminowanej i elastycznej, że gotowej wydać 840 tysięcy zł na niemałą inwestycję, której... nie zaplanowała w budżecie [zobacz >>>].

Upadek czytelnictwa w naszym kraju jest powszechnie znany, a jego skutki społeczne łatwe do wyobrażenia. Zachęcanie obywateli do czytania książek staje się koniecznością i warto to robić na różne sposoby. Biblioteki bielańskie organizują w tym celu m.in. konkurs „Czytelnik Roku". Szkoda, że zarząd dzielnicy nie stara się ułatwić korzystania z bibliotek przy pomocy roweru. Dojazd do głównej z nich byłby dużo lepszy, gdyby wprowadzono kontraruch na ul. Staffa, co niestety nie nastąpi po sprzeciwie urzędników [zobacz >>>].