Szukasz trasy rowerowej na weekend? Mamy dla Ciebie propozycję.

Budowniczowie drogi S8 wykazali dużo rozsądku udzielając rowerzystom dyspensy na to, czego i tak nie da się w takich sytuacjach zakazać. A może ruszyło ich sumienie na tle utrudnień, które im przygotowują i zmarnowanych okazji wsparcia transportu rowerowego? Tak czy inaczej okazję warto wykorzystać i rozejrzeć się po najdłuższym w mieście placu budowy.

Pośpiech choć dozwolony, nie jest wskazany. Lepiej przejechać się powoli i bacznie rozglądać wokoło, bo jest na co popatrzeć. Poniżej tylko kilka przykładowych atrakcji.

Niech konstrukcje przyszłych arterii nie przesłonią nam ogromu zmian, którym musiała ulec linia kolejowa do Huty.

Ona również na pewnym odcinku zagłębi się w wykopie (ten po prawej). Gdzie te czasy, gdy w tym miejscu zaskakiwał wędrowców wiejski krajobraz - zdziczałe ogrody, rudery grożące zawaleniem, gołębniki i przydomowe grządki, kurzące się drogi i przydrożne pompy. Spychacze zepchnęły to wszystko w historyczny niebyt.

A kolej po nasypie obudowanym ścianami oporowymi...

wydostanie się na estakadę. Niestety, pogrzebano przy tym możliwości rozwojowe i dobudowanie w przyszłości drugiego toru na użytek ruchu pasażerskiego.

Dbałość o bezpieczeństwo i tabor tramwajowy.

Podwieszony na łukach wiadukt nad linią kolejową E20.

Kafar denny.

Gdy dopisze szczęście to i pociąg się trafi.

Uwaga! Poruszanie się wzdłuż opisanej budowy wymaga ostrożności i orientacji w terenie. Trasa może nie być w całości przejezdna, na pewno zaś bywa niewygodna, ale na tym również polega jej urok. Każdy wybiera się tam na własną odpowiedzialność!