I oto widzimy, jak nieświadome związanego z tym zagrożenia niewinne dziecię, pacholęcie zaledwie, beztrosko korzysta z danego mu przez nieodpowiedzialnego inżyniera przywileju. A za nim nadciąga już ogromny, zielony potwór o kołach ostrych jak brzytwy... Czy za chwilę dojdzie do masakry? Szwajcarskiej masakry tramwajem mechanicznym? I kto za to odpowie?