Jak promuje się rowerowe dojazdy do pracy w Wlk. Brytanii i Danii:

Ulgi podatkowe

Po Holandii oraz Belgii Wielka Brytania jest trzecim krajem europejskim, który wprowadził złagodzone podatki dla pracowników podróżujących do pracy bez wykorzystania własnych samochodów. Od 6 kwietnia 1999r. wyeliminowano cztery podatki z siedmiu, które wiążą się z rowerami. W tym:

- zlikwidowano podatek od rowerów i sprzętu rowerowego podwyższającego bezpieczeństwo, przekazywanego przez pracodawcę pracownikom na podróże do pracy,

- zlikwidowano podatek od parkingów na rowery w miejscu pracy,

- pracownicy, którzy wykorzystują własny rower na podróże służbowe mogą otrzymać w gotówce zwrot kosztów roweru,

- pracownicy mogą otrzymać ulgę podatkową do 12 pensów za milę (ok. 50 groszy za kilometr) przy używaniu własnych rowerów w podróżach służbowych.

Konkursy i kampanie promocyjne

Późnym latem ubiegłego roku 55750 osób wzięło udział w "Duńskiej narodowej kampanii rowerowych dojazdów do pracy", która trwała trzy tygodnie. Łącznie przejechali oni 6,4 miliona km, średnio 115 km na uczestnika lub przy innym oszacowaniu 9,5 km dziennie.

Kampania przeprowadzana wśród zatrudnionych w całej Danii miała proste zasady: przedsiębiorstwa, organizacje lub instytucje rządowe i samorządowe wystawiały drużyny o składzie od 4 do 16 osób. Drużyna musiała jeździć dziennie na rowerze w sumie co najmniej 4 godziny. Ponadto uczestnicy musieli zapłacić opłatę wpisową DKK 20 (ok. 11 zł). Wszyscy startujący brali udział w loterii z nagrodami w postaci rowerów, sprzętu rowerowego itp. Pierwszą nagrodą w kampanii była wycieczka na wyspę Bali dla wszystkich osób ze zwycięskiej drużyny. Kampanię organizowała Dansk Cyklist Forbund (DCF) wspólnie z Dansk Firmaidratsforbund - organizacją promującą aktywność fizyczną wśród zatrudnionych.

Ciekawe są wypowiedzi uczestników podobnej akcji zorganizowanej w Danii w roku 1998. Jedna osoba na cztery startujące stwierdzała, że podczas kampanii przejeżdżała dziennie więcej niż zwykle. Jedna osoba na dziesięć startujących dopiero podczas kampanii po raz pierwszy jeździła na rowerze do pracy, również jedna na dziesięć startujących osób deklarowała, że planuje jeździć więcej po zakończeniu kampanii.

Andrzej Cybulski, na podstawie European Cyclist 1/2000

Ad ulgi podatkowe

Na drukach delegacji na PKP też był nadruk o podroży rowerem. Próbowałem to raz zrealizować przy rozliczaniu delegacji (użyłem roweru, bo nie było żadnego połączenia i musiałbym stracić dodatkowy dzień jadąc pociągiem): księgowość wpadła w panikę i nic nie rozliczyli, bo nie było dowodu! Po prostu przejechałem się w powietrzu! I nic nie pomogło, że inaczej bym musiał szukać noclegu, płacić zań i za bilet....

Rafał Wodzicki