Żeby uniknąć posądzenia o stronniczy dobór ścieżek, uprzejmie informujemy, że zdjęcia wykonane zostały na głównych warszawskich szlakach rowerowych, szlakach które w marcu ubiegłego roku Zarząd Dróg Miejskich z dumą prezentował na targach EuroCity.

Czytelne, jednoznaczne i intuicyjne oznakowanie to podstawa.

Przejście głównej warszawskiej ścieżki rowerowej przez Plac Europy.

Mimo że Warszawa położona jest na równinie, niektóre stołeczne ścieżki bywają dosyć strome.

Jak widać, praworządni rowerzyści posłusznie stosują się do obowiązującej organizacji ruchu.

Oczywiście, ścieżka jest w pełni dwukierunkowa.

Prawdziwego mężczyzne poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy... A tak kończą ścieżki rowerowe mężczyzni z ZDM.

Zdaje się, że komuś umknęła subtelna różnica między rowerzystą a hipopotamem.

Ten znak to kolejny przykład niezłomnej wiary w nadprzyrodzone zdolności cyklistów. Lewitacja? Co to dla nas!