Żoliborz to dzielnica z wieloma lokalnymi jednokierunkowymi uliczkami. W tym tygodniu możliwość jazdy rowerem w obu kierunkach otrzymały 3 z nich: Czarnieckiego, Mierosławskiego i Toeplitza. To realizacja zaległego projektu z Budżetu Partycypacyjnego na rok 2018: Rowerowy Żoliborz - Oficerski, Urzędniczy i WSM.

Wlot Czarnieckiego od Placu Inwalidów. Kontraruch skróci drogę rowerem nawet o 250 m w stosunku do jazdy przez Plac Wilsona. Tabliczka nieprawidłowo zamocowana pod znakiem przejścia dla pieszych

Wylot kontraruchu od Mierosławskiego z odpowiednim oznakowaniem.

Analogiczne rozwiązania na ulicy Mierosławskiego.

Rowerem da się przejechać przez ulicę Mickiewicza w obie strony. Infrastruktura drogowa staje się przezroczysta dla roweru.

Niefortunnie zamocowane znaki - nie widać tabliczki nie dotyczy rowerów pod zakazem wjazdu. O kontraruchu dowiadujmy się z poziomego malowania. Nie da się niestety skręcić w Mierosławskiego w lewo jadąc od Centrum. Pod znakiem zakazu nie ma stosownej tabliczki. Intencjonalnie czy ktoś zapominał?

Na skrzyżowaniu z Pogonowskiego widzimy podejście urzędników do kwestii budżetu obywatelskiego. Robią tyle i tylko tyle ile w opisie projektu. Budżet powinien być wskazówką czego mieszkańcy potrzebują. Kontraruch powinno się wprowadzać w całym obszarze.

Kontraruch nie zabiera miejsc do parkowania. Tu nie wolno było parkować wcześniej. 10 m od skrzyżowania obowiązuje zakaz parkowania. Tylko na chwilkę, odprowadzę dziecko do przedszkola. Wspaniałe wzorce dają rodzice dzieciom.

Dwukierunkowość rowerowa także na Toeplitza. Do kompletu brakuje jeszcze ulicy Jaśkiewicza.

Wprowadzanie kontraruchu rowerowego idzie na Żoliborzu bardzo opornie. W 2017 wyznaczono kilka uliczek, w tym roku też kilka uliczek. 4 razy tyle odcinków jednokierunkowych ulic wciąż czeka na dwukierunkowość rowerową. Na rok 2020 złożono projekt do budżetu obywatelskiego na kolejne, tym razem 3, uliczki. Jedną mniej niż poprzednio. W tym tempie temat się będzie ciągnąć jeszcze kilkanaście lat...