Jak podaje holenderski portal Fietsberaad.nl, inwestowanie w bardziej przyjazne dla rowerzystów działanie sygnalizacji świetlnych zwraca się ze sporą nawiązką. Korzyści społecznych w postaci skrócenia czasu podróży, mniejszych emisji, czy zmniejszenia hałasu komunikacyjnego co najmniej trzykrotne przekraczają ponoszone na ten cel nakłady.

Takie obliczenia przeprowadziło biuro Milieu en Natuur Planbureau na podstawie sytuacji w Groningen. Na lata 2006-2010 gmina Groningen przeznaczyła 50.000 euro rocznie na przystosowanie do potrzeb rowerzystów wszystkich sygnalizacji na 40 skrzyżowaniach w centrum miasta. Przemieszczanie się na rowerze w Groningen jest o 35% szybsze, niż autem na tym samym dystansie. Średnio rowerzyści czekają tu na światłach 20 sekund na kilometr. Jak obliczył wcześniej Fietsberaad, poprzez przyjazną dla rowerzystów regulację sygnalizacji, czas średniej podróży na rowerze można skrócić o 10-18 sekund.

Zakłada się, że nowe ustawienia sygnalizacji doprowadzą do dalszej rezygnacji z auta na rzecz roweru w podróżach na krótkich odcinkach w centrum. Rocznie powinno to przynieść od 500.000 do 700.000 mniej podróży autem w sercu Groningen. Hans Nijland z biura Milieu en Natuur Planbureau obliczył, iż rocznie doprowadzi to do obniżenia dochodów z tytułu podatku od paliw o 100.000 euro. To podwyższy całkowite koszty operacji do 150.000 euro rocznie. Jednocześnie zysk z redukcji emisji spalin i hałasu, oszczędności kosztów użytkowania auta czy skrócenie czasu podróży szacuje na 575.000 euro. Zatem saldo operacji jest dodatnie i wynosi 425.000 euro.

Ponieważ w kalkulacji nie uwzględniono wpływu inwestycji na zdrowie ludzkie oraz bezpieczeństwo ruchu, można założyć, iż korzyści z całej operacji będą jeszcze większe.