Pasy dla pieszych i pasy przy pasach

Popularnym elementem dekoracyjnym przestrzeni publicznej w Warszawie (poza płotami [zobacz >>>][zobacz >>>]) są przestrzenie pasiaste, czyli powierzchnie wyłączone z ruchu, znane też jako znak P-21.

Należy przy tym docenić nie tylko ich wpływ na estetykę...

...czytelność organizacji ruchu i widoczność...

...lecz również bezpieczeństwo i warunki ruchu, zarówno pieszych jak i korzystających z jezdni.

Warto zaznaczyć, że drogowcy starają się przeciwdziałać alienacji w mieście, zapewniając możliwie duże szanse na bliski kontakt między pieszymi a kierowcami. W tym celu należy wydłużyć pobyt pieszych na jezdni, równocześnie zachęcając kierowców do wyprzedzania ewentualnych zawalidróg stających przed pasami, a przynajmniej do ścinania zakrętów. W ten sposób powierzchnie, z niewiadomych przyczyn nazywane wyłączonymi z ruchu, mogą zostać efektywnie wykorzystane.

Alternatywnie można wykorzystać martwe strefy jako zakończenie pasów ruchu stworzonych specjalnie po to, by wydłużyć przejście przez jezdnię i kończących się kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem (na zdjęciu na dole po lewej). Bardziej dynamiczny dzięki temu jest nie tylko ruch na pasach (zwłaszcza osób starszych), ale i wygląd jezdni.

Poniżej przedstawiamy parę przykładów niedawno przebudowywanych skrzyżowań, gdzie wnosiliśmy - wbrew warszawskiej modzie - o likwidację przestrzeni pasiastych na rzecz poszerzenia chodników i skrócenia przejść/przejazdów. Tak było w przypadku przebudowy skrzyżowania Spacerowej i Belwederskiej [zobacz >>>], budowy przejścia przez Al. Ujazdowskie po północnej stronie placu Na Rozdrożu oraz przebudowy skrzyżowania Banacha oraz Żwirki i Wigury [zobacz >>>].

Spacerowa/Belwederska

Nawet gdy skrzyżowanie jest gruntownie przebudowywane, a sygnalizacja stawiana od nowa, warto zadbać o to, by przejście nie było za krótkie...

...a samochody nie musiały trzymać się pasa ruchu. Dzięki temu na Spacerowej można zapewnić zarówno warunki do spacerowania po dłuższym o cztery metry przejściu, jak też do dynamicznej jazdy przez nie.

Równocześnie pieszym zapewniona została możliwość podziwiania widoków. Rozglądać się można, stojąc na azylach, dzięki krótkim zielonym światłom dla pieszych. Dłuższe przecież być nie mogą, bo konieczny jest długi czas na ewakuację z szerokiej jezdni. Zielone musi świecić się krótko. Taki koszt wysokiej jakości przestrzeni publicznej.

Plac Na Rozdrożu

Podobne usprawnienia ruchu można znaleźć na placu Na Rozdrożu, gdzie zabrakło miejsca na kumulację rowerzystów poza skrzyżowaniem dróg dla rowerów...

...za to zapewniono obecność dekoracyjnego elementu pasiastego.

W tym przypadku jednak szykują się zmiany. Jako że ten element projektu zgłoszonego do budżetu partycypacyjnego [zobacz >>>] nie został usunięty w ramach weryfikacji, przejście przez jezdnię powinno zostać skrócone o prawie połowę już w przyszłym roku.

Pozostanie za to póki co dekoracja po przeciwnej stronie placu, w miejscu gdzie sygnalizacja została wymieniona przy okazji budowy przejścia dla pieszych. W końcu należy dbać o wskaźnik nie tylko liczby, ale i długości przejść w mieście.

Żwirki i Wigury/Banacha

Dogłębne roboty krawężnikowo-sygnalizacyjne przeprowadzane były też na skrzyżowaniu Banacha oraz Żwirki i Wigury.

W tym przypadku można się przyczepić do braku elementów dekoracyjnych, jako że pominięto pasiastą dekorację. Ale nic straconego - znaki P-21 można spokojnie uzupełnić, trzeci pas ruchu jest tu bowiem całkowicie zbędny. Na wymagane skosy dojazdowe do przystanku (1:8) w pełni wystarczy miejsca za przejściem.

Nawet jeżeli nie osiągnięto pełnego efektu estetycznego, przynajmniej zapewniono o ok. 30% dłuższe przejście i przejazd przez jezdnię, umożliwiając odpowiednie skrócenie faz dla pieszych i rowerzystów i zmniejszając szanse na przejście przez całą ulicę w jednym cyklu.

Dodatkowym bonusem jest utrwalenie braku odpowiedniej ilości miejsca na kumulację rowerzystów w ciągu jednej z bardziej obleganych tras rowerowych w mieście [zobacz >>>]. (Bonus może być nawet podwójny, jako że krótsze fazy zielone dla rowerzystów zwiększają zapotrzebowanie na przestrzeń na kumulację.)

Marszałkowska/Świętokrzyska

Na deser skrzyżowanie w ścisłym centrum, gdzie od dłuższego czasu według dokumentów strategicznych ma być ułatwiany ruch pieszy. Przy okazji znajduje się tu węzeł przesiadkowy. Nie powinien to być jednak powód do przegapienia okazji na udekorowanie jezdni. Co prawda rezygnacja z ponad 100 metrów kwadratowych przestrzeni pasiastej pozwoliłaby przybliżyć przejścia o odpowiednio ok. 4 i 7 metrów oraz wyprostować drogę dla rowerów, zachowując przy tym przepisowy azyl dla samochodów czekających przed przejściem... Ale byłaby to niepowetowana strata dla estetyki obszaru śródmiejskiego.

Należy liczyć na to, że traktowanie projektów przebudów sygnalizacji jako spraw nie wymagających udostępnienia do konsultacji pozwoli na wzbogacenie przestrzeni Warszawy o kolejne piękne P-21.