Dziwne losy bielańskiego łącznika
Zdj./rys. nr 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13
Czy nie wystarczy, że na połowie długości ul. Perzyńskiego zawłaszczono teren pod parkingi i istne przyzagrodowe graciarnie, skazując pieszych i rowerzystów na ciągłe niebezpieczeństwo kolizji?
Wróć do treści artykułu.