Pieszy nadal w pogardzie

O pogardzie dla pieszych wokół Ronda Daszyńskiego pisaliśmy już parokrotnie [zobacz >>>] [zobacz >>>] [zobacz >>>]. Problem nagłośniły również Życie Warszawy i Gazeta Stołeczna, a w efekcie naszego pierwszego materiału sprawę podjął Telewizyjny Kurier Warszawski – patrz niżej.

Met-rok nie wyrok?

Najwyższy czas przypomnieć zawarte w tym filmie zapewnienie rzecznika prasowego wykonawców II linii metra p. Mateusza Witczyńskiego: ,,W połowie 2012 roku, kiedy zostanie wykonana ta wschodnia część, będziemy mogli plac budowy cofnąć kilka metrów na zachód więc udostępnimy przejście dla pieszych z powrotem''.

Czternaście miesięcy po zapowiadanym terminie poprawy nic się nie zmieniło i wszystko wskazuje na to, że kolejne jesienne słoty i zimowe mrozy dodatkowo dadzą się we znaki mieszkańcom, którym władze stolicy non stop wymierzają karę za niekorzystanie z samochodu.

To zdjęcie z grudnia ub.r. pokazuje, że nawet podczas tych skromnych ośmiu sekund piesi nierzadko nie mają możliwości przekroczenia jezdni. Tir blokujący całą zebrę to przypadek skrajny, ale zastawianie mniejszej lub większej części przez osobówki to nagminna praktyka. Strzałka wskazuje sygnalizator z zielonym dla pieszych.

Wobec trwającej dyskryminacji i dezinformacji Zielone Mazowsze wystąpiło w styczniu br do wojewody mazowieckiego p. Jacka Kozłowskiego o przeprowadzenie kontroli oraz wydanie nakazu zmiany organizacji ruchu. Podstawy do takich działań ze względu na ważny interes społeczny daje wojewodzie jako sprawującemu nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach publicznych położonych w Warszawie art. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Nie bez zgody wojewody

Mimo wyczerpującego i przekonującego naświetlenia panu wojewodzie niedopuszczalnych w takim miejscu zagrożeń i utrudnień ruchu pieszych pierwsza reakcja Urzędu Wojewódzkiego nie przyniosła oczekiwanych zmian, więc w lipcu br. wystąpiliśmy o ponowne rozpatrzenie sprawy. Treść dwóch pism Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego publikujemy poniżej. Wynika z nich, że pan wojewoda popiera uporczywą dezinformację, lekceważenie pieszych i narażanie ich na permanentne ryzyko wypadku. W tej sprawie można postawić funkcjonariuszom Urzędu Wojewódzkiego znacznie więcej zarzutów.

Dyrektor Wydziału Infrastruktury i Środowiska Piotr Sobucki myli się twierdząc, że program sygnalizacji spełnia wymagania formalne zawarte w punkcie 8.2 załącznika nr 3 do właściwego rozporządzenia. Sygnał zielony w sygnalizacji stałoczasowej powinien trwać co najmniej 100% czasu pokonania jezdni z prędkością równą 1 m/s przez osoby z dysfunkcją ruchu lub na wózkach inwalidzkich. Jak wygląda próba przejścia jednej z takich osób przez korek - można zobaczyć na dostępnym już od prawie dwóch lat filmie (od 2:35).

Przejście przez ul. Towarową ma w najszerszym miejscu 15 metrów, zatem sygnał zielony powinien trwać co najmniej 15 sekund, a trwa 8 sekund. Jego niedobór bezwzględny jest tak rażący (nie mówiąc o porównaniu z fazą czerwoną trwającą minutę i 40 sekund), że powinien spowodować natychmiastową i zdecydowaną reakcję organu sprawującego nadzór nad zarządzaniem ruchem. Tymczasem organ ten - Mazowiecki Urząd Wojewódzki od pół roku szuka wymówek dla bezczynności.

Łatwo było przewidzieć, jak zareaguje przedstawiciel inwestora i wykonawcy. Nie dziwi nas, że zdaniem koordynatora budowy II linii metra ,,warunki budowy uniemożliwiają wprowadzenie zatwierdzonej czasowej organizacji ruchu, przywracającej przejście dla pieszych przez ul. Prostą od strony zachodniej ronda''. Najwyższe zdziwienie budzi za to fakt, że reprezentant organu sprawującego nadzór zamiast dokonać własnej dokładnej analizy sytuacji, możliwych alternatyw i sformułować własną opinię - ogranicza się do przekazania wątpliwych opinii osób zainteresowanych bagatelizowaniem problemu i usprawiedliwieniem własnej beztroski i bezczynności, która może przynieść tragiczne skutki. Dlaczego pracownicy podlegli wojewodzie Kozłowskiemu zamiast bronić szykanowanych obywateli działają w interesie konsorcjum budującego metro?

Szczytem urzędniczej arogancji władzy jest jednak kategoryczne stwierdzenie z najnowszego pisma, jakoby wniosek dotyczący zmiany organizacji ruchu nie wskazywał na występowanie przesłanek ważnego interesu ogólnospołecznego. Dyrektor Piotr Sobucki zechciał poinformować nas, że organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa, powołując się na art. 6 k.p.a, nie wysilił się jednak nawet na pół zdania uzasadnienia swojej opinii o braku interesu społecznego, mimo że ten sam k.p.a. nakazuje mu prowadzić postępowanie w taki sposób, aby pogłębiać zaufanie obywateli do organów Państwa.

I tym razem nie daliśmy się zbyć i w kolejnym piśmie próbujemy wytłumaczyć panu wojewodzie, jak bardzo leży w interesie społecznym, aby ukrócić pomiatanie pieszymi przez stołecznego inżyniera ruchu. Oprócz wymienionych już wyżej aspektów zwróciliśmy panu wojewodzie uwagę na następujące przesłanki:

1. Odcięcie pasażerów od przystanku tramwajowego na ul. Towarowej czasochłonną i niebezpieczną barierą jest niezgodne z art. 14. Ustawy Prawo przewozowe zawierającym następujące nakazy: ,,Przewoźnik jest obowiązany do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz wygody i należytej obsługi.'' oraz ,,Przewoźnik powinien podejmować działania ułatwiające korzystanie ze środków transportowych, (...) przystanków i peronów osobom niepełnosprawnym, w tym również poruszającym się na wózkach inwalidzkich.''

2. Traktowanie przez Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy i wykonawców II linii metra pieszych jak bydła narusza bezpośrednio art. 32. Konstytucji RP, w którym zapisano, że Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz że Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

3. Oceniając organizację ruchu, zwłaszcza dotyczącą niechronionych uczestników w ruchliwym centrum miasta, należy mieć na względzie nie tylko techniczne wymogi formalne, ale przede wszystkim nadrzędne cele i wszelkie efekty uboczne. Celem sygnalizacji nie jest emitowanie światła o zadanych parametrach, ale kształtowanie zachowań na drodze i zapewnianie odpowiednich warunków poruszania się po mieście. Przyjmując jedynie wymogi formalne za punkt odniesienia można uznać za poprawny program, który przydziela pieszym zielone światło raz na 20 minut.

4. Dyskryminacja pieszych na rondzie Daszyńskiego leży w całkowitej sprzeczności z nakazami zawartymi w obowiązującej Strategii Zrównoważonego Rozwoju Systemu Transportowego Warszawy. Wydany już dwukrotnie ,,Warszawski raport o ruchu pieszym'' przypomina m.in. że ,,przyszłość Warszawy, (...) będzie wymagać rozwoju transportu indywidualnego, zbiorowego i rowerowego, ale w poszanowaniu ruchu pieszego. Ruch pieszych ma być szczególnie preferowany w obszarze ścisłego centrum miasta i traktowany priorytetowo wraz z ruchem rowerowym i transportem zbiorowym.'' Strategia zapowiada eliminowanie najważniejszych mankamentów ruchu pieszego, do których oba raporty zaliczają ,,niedostosowanie sygnalizacji świetlnych (zbyt krótki czas światła zielonego, zbyt długi oczekiwanie na światło zielone)''. Ten obowiązujący stołeczne instytucje samorządowe dokument obliguje je m.in. do działań polegających na:

zwiększaniu ilości przejść przez jezdnie, uwzględnianiu w założeniach i projektach infrastruktury transportowej potrzeb ruchu pieszego, eliminowaniu barier komunikacyjnych, zapewnianiu bezpieczeństwa pieszych (m.in. w obrębie przystanków transportu zbiorowego).

Permanentne lekceważenie przez władze Warszawy obowiązków wobec ruchu pieszego zawartych w Strategii uzasadnia interwencję wojewody w przypadku tak ewidentnej dyskryminacji, jakim jest organizacja ruchu na rondzie Daszyńskiego.

5. Konieczność poprawy warunków ruchu pieszego i ograniczania przepustowości dróg wynika wprost z Programu ochrony powietrza dla strefy aglomeracja warszawska, zwłaszcza w kontekście regularnych przekroczeń norm zanieczyszczeń na wszystkich automatycznych stacjach pomiarowych w Warszawie.

Czy tym razem wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zauważy problem i zareaguje jak na odpowiedzialnego polityka przystało, czy pozwoli swoim podwładnym na kolejny popis beztroski i arogancji władzy? Będziemy o tym informować.

Pismo z 1 sierpnia 2013 r.

WIŚ-IV.8170.3.2013.CK

Do: Zielone Mazowsze

Odpowiadając na wniosek z dnia 11 lipca 2013 r. znak: SRN-11-0002-07 dotyczący ponownego rozpatrzenia sprawy oraz wydania nakazu zmiany organizacji ruchu ze względu na ważny interes ogólnospołeczny na Rondzie Daszyńskiego w Warszawie, uprzejmie informuję, iż zgodnie z art. 6 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego, organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa.

Zgodnie z art. 10 ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, organy sprawujące nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach mogą nakazać zmianę organizacji ruchu ze względu na ważny interes ogólnospołeczny lub konieczność zapewnienia ruchu tranzytowego.

Przedstawiony przez Pana wniosek dotyczący zmiany organizacji ruchu nie wskazuje na występowanie w przedmiotowej sprawie ww. przesłanek.

Mając na uwadze powyższe oraz to, iż program sygnalizacji świetlej zastosowany na Rondzie Daszyńskiego w Warszawie spełnia wymagania formalne zawarte w punkcie 8.2. załącznika nr 3 do rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach, nie widzę podstaw prawnych do zmiany organizacji ruchu na ww. skrzyżowaniu.

Piotr Sobucki
Dyrektor Wydziału Infrastruktury i Środowiska

Skróty i wytłuszczenie od redakcji. Skan pełnej kopii pisma PDF, 62 kB

Pismo z 22 marca 2013 r.

WIŚ-IV.8170.3.2013.CK

Do: Zielone Mazowsze

Odpowiadając na wniosek z dnia 29 stycznia 2013 r. dotyczący przeprowadzenia kontroli oraz wydania nakazu zmiany organizacji ruchu na Rondzie Daszyńskiego w Warszawie, uprzejmie informuję, iż działając na podstawie art. 10 ust. 4 pkt 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, przeprowadzono:

1) sprawdzenie dokumentacji dotyczącej przedmiotowej organizacji ruchu w dniu 18 marca 2013 r., w siedzibie Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy przy ul. Solec 48, 00-382 Warszawa;

2) oględziny w terenie przedmiotowej organizacji ruchu w dniu 19 marca 2013 r.

Sprawdzając dokumentację dotyczącą organizacji ruchu na Rondzie Daszyńskiego w Warszawie ustalono, iż w projekcie czasowej organizacji ruchu zatwierdzonym 16 lipca 2010 r. przez Pana Janusza Galasa Zastępcę Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji Inżyniera Ruchu m.st. Warszawy, zatwierdzenie Nr IR/IC/1486/10, występuje przejście dla pieszych przez ul. Prostą od zachodniej strony ronda. Z tego też powodu w załączonej do wniosku broszurce, na stronie 5 i 6 jest zaznaczony chodnik przez ul. Prostą, przylegający do terenu zajętego pod budowę II linii metra.

Następny projekt czasowej organizacji ruchu na Rondzie Daszyńskiego w Warszawie, w którym przejście dla pieszych przez ul. Prostą od zachodniej strony ronda już nie występuje, został zatwierdzony 30 sierpnia 2011 r., zatwierdzenie Nr IR/IC/2575/11.

Likwidacja przejścia dla pieszych wynikała z konieczności zwiększenia terenu zajętego pod budowę II linii metra na ul. Prostej.

W dniu 19 września 2012 r. Pan Janusz Galas Zastępca Dyrektora Biura Drogownictwa i Komunikacji Inżynier Ruchu m.st. Warszawy, zatwierdził projekt czasowej organizacji ruchu dla ul. Prostej w Warszawie, zatwierdzenie Nr IR/IC/3101/12, w którym przywrócono przejście dla pieszych przez ul. Prostą od strony zachodniej ronda.

W trakcie oględzin w terenie organizacji ruchu na Rondzie Daszyńskiego w Warszawie przeprowadzonych w dniu 19 marca 2013 r. stwierdzono, iż zatwierdzona czasowa organizacja ruchu dla ul. Prostej w Warszawie, zatwierdzenie Nr IR/IC/3101/12, nie została wprowadzona.

Z informacji otrzymanych w dniu 22 marca 2013 r. od Pana Pawła Skorupy koordynatora budowy II linii metra wynika, iż aktualne warunki budowy prowadzonej na ul. Prostej przy Rondzie Daszyńskiego, uniemożliwiają wprowadzenie zatwierdzonej czasowej organizacji ruchu, przywracającej przejście dla pieszych przez ul. Prostą od strony zachodniej ronda. Jednocześnie Pan Paweł Skorupa oświadczył, że przedmiotowa organizacja ruchu, zostanie natychmiast wprowadzona, jeżeli warunki budowy stworzą taką możliwość.

Piotr Sobucki
Dyrektor Wydziału Infrastruktury i Środowiska

Skróty i wytłuszczenie od redakcji. Skan pełnej kopii pisma PDF, 41 kB

Jeszcze jeden film