Rowerzyści kopią wytrwale

W niedziele już trzeci raz z rzędu rowerzyści związani z Warszawską Masą Krytyczną i Zielonym Mazowszem spotkali się przy wschodniej estakadzie Wisłostrady na Bielanach wyposażeni w łopaty, grabie, piły i sekator. Akcja rozpoczęta w dniu wyborów samorządowych [zobacz >>>] przyniosła już odkopanie prawie stu metrów ścieżki rowerowej zasypanej przez piach z estakad.

Prace dotarły do miejsca zarośniętego nie tylko trawą, ale i krzakami w skrajni, które trzeba było przyciąć.

Rewitalizacji wymaga jeszcze około 200 metrów ścieżki.

W planach są więc kolejne spotkania "robocze", na które spróbujemy zaprosić urzędników z BDiK, ZDM i ZOM oraz nowo wybranych przedstawicieli samorządu. Dotychczasowy burmistrz Bielan Maciej Więckowski dostał się do sejmiku województwa mazowieckiego zapowiadając w ogłoszeniu wyborczym m.in. tworzenie ścieżek rowerowych. Zobaczymy, czy zainteresuje się problemem i wykorzysta go do realizacji wyborczych obietnic.

Na razie licznie odwiedzający ten rejon warszawiacy (rowerzyści i piesi) muszą tłoczyć się na wąziutkiej nitce asfaltu. W wielu miejscach tak wyboistego, że lepiej jedzie się po ubitej ziemi obok.

Co chwila dochodzi do niebezpiecznych sytuacji podczas mijania i wyprzedzania. Szybką radą byłoby odkopanie zapomnianego pasa asfaltu i odciążenie obecnie używanego. Niech przejażdżki i spacery relaksują zamiast stresować.

Względność czasu

Najwyższy czas, by władze poważnie potraktowały sygnalizowany od dawna i stale narastający problem. Przypomnijmy, że w lutym 2005r. obszerne pismo z postulatami przebudowy tego odcinka szlaku nadwiślańskiego [zobacz >>>] trafiło nie tylko do ZDM ale i do wiadomości Rady Warszawy, Biura Drogownictwa, Biura Ochrony Środowiska oraz Biura Sportu, Turystyki i Wypoczynku Urzędu m.st. Warszawy. Rada i Biura Ratusza nie wyraziły przez ponad rok żadnego zainteresowania problemem! Dopiero latem tego roku, po kolejnych naszych interwencjach, BDiK zaczęło wyjaśniać z dyrekcją ZDM kwestię ruchu rowerów podczas remontu estakad.

Dyrektor ds. inwestycji ZDM Mirosław Kazubek już półtora roku po naszym wystąpieniu w tej sprawie odpowiada, że problem może zostać rozwiązany w najbliższym czasie. Dodaje też, że obligatoryjne spełnienie procedur dotaczających realizacji inwestycji tj. między innymi pozyskanie środków finansowych i uzgodnienia dokumentacji nie pozwalają spełniać natychmiastowo oczekiwań zainteresowanych. (pismo ZDM/DIIM/138/554/2006 z 12 lipca 2006r. wrzutnia.zm.org.pl/rowerowe/ZDM2BDiK_estakady_oznak.pdf )

Nie wiadomo, czy zapewnienia dyr. Kazubka o rozwiązaniu problemów rzeczywiście zwiastują zmianę podejścia, czy tylko dążenie do ominięcia postulatów rowerzystów tak jak w przypadku Marszałkowskiej i Zielenieckiej. Szkoda, że zarządca drogi nie podaje dokładniej kto, kiedy i w jakim zakresie uwzględni postulaty dobrze znane od prawie dwóch lat.