Ścieżka przy Al. Armii Krajowej z całą pewnością nie jest najgorszą warszawską ścieżką rowerową. Z kilku względów zasługuje jednak na uwagę. Mimo, że oddano ją do użytku zaledwie miesiąc temu, nawierzchnia już jest zniszczona, kostka faluje i rozjeżdża się rzędami. Choć pas drogowy Trasy AK jest bardzo szeroki, zakręty są zbyt ostre. Zupełnie nieoznakowany jest przejazd przez ul. Gen. Maczka. Popełnionych błędów nie można wytłumaczyć brakiem miejsca, trudnościami technicznymi czy niedostatkiem finansowym. To zwyczajna niekompetencja i marnowanie funduszy publicznych.