Już od trzech lat w Warszawie można przewozić rowery wszystkimi środkami komunikacji miejskiej. W lipcu 2004 roku, dzięki staraniom Zielonego Mazowsza, Zarząd Transportu Miejskiego zezwolił na przewóz rowerów w autobusach i tramwajach [zobacz >>>]. Przedtem możliwe to było tylko w metrze. Dodatkową zachętą do korzystania z możliwości przewozu rowerów środkami komunikacji miejskiej jest fakt, że usługa ta jest darmowa. Rozwiązania zastosowane przez ZTM są ważnymi elementami intermodalności - idei która w polskim transporcie publicznym jest niestety wciąż zbyt rzadko stosowana. Zapytaliśmy więc zarówno przewoźnika, jaki użytkowników, co sądzą o ich funkcjonowaniu.

Według Igora Krajnowa, rzecznika prasowego Zarządu Transportu Miejskiego, skargi osób przewożących rowery komunikacją miejską w Warszawie stanowią zaledwie promil wszystkich skarg wpływających do ZTM. Zdaniem rzecznika, mała ilość skarg rowerzystów to efekt dobrych rozwiązań jakie ZTM proponuje osobom przewożącym rowery komunikacją miejską.

- Przewóz ten jest bezpłatny, ponadto są wydzielone miejsca na rowery w autobusach i przedziały rowerowe w pociągach – wymienia Krajnow.

Rzecznik ZTM nie widzi potrzeby wprowadzania nowych rozwiązań przewozu rowerów w komunikacji miejskiej, ponieważ obecnie istniejące są, jego zdaniem, wystarczające. Interesujące wydaje się zatem, jak wielu mieszkańców aglomeracji warszawskiej korzysta z możliwości darmowego przewozu rowerów komunikacją miejską. Niestety ZTM nie prowadzi na ten temat statystyk, ponieważ jest to usługa bezpłatna.

Rowerzyści potwierdzają opinię rzecznika ZTM, że warunki przewozu rowerów komunikacją miejską w Warszawie są dobre.

- Możliwość przewiezienia roweru autobusem, czy tramwajem to uzupełnienie niedoskonałych rozwiązań komunikacyjnych w Warszawie - mówi Marcin 'Skeler' Myszkowski z Warszawskiej Masy Krytycznej.

Zdaniem warszawskich cyklistów, największym problemem jest brak możliwości przewiezienia roweru komunikacją miejską w godzinach szczytu, gdy w pojazdach panuje tłok.

- Utrudnieniem jest także brak stojaków lub miejsca do oparcia rowerów w wagonach metra wyznaczonych do ich przewozu, podczas gdy w Szybkiej Kolei Miejskiej poradzono sobie z tym problemem mocując składane siedzenia i wieszaki na rowery - stwierdza Michał Batorowicz, współorganizator WMK.

Dużego entuzjazmu rowerzystów nie budzi natomiast pomysł montowania specjalnych koszy do przewozu rowerów na zewnątrz autobusów. Korzystanie z nich zbytnio wydłużałoby czas przejazdu.